sobota, 21 stycznia 2012

PŚ w Zakopanem: 39 zwycięstwo Schlierenzauera

Nie wiem jak innym, ale mi towarzyszyły dziś wielkie emocje. Oczywiście chciałam, aby Kamil Stoch stanął na najwyższym stopniu podium po raz drugi. No ale niestety, nie udało się. No niestety, nie udało się Kamilowi zaczarować Wielkiej Krokwi po raz drugi. Wygrał Gregor Schlierenzauer zrównał się z Adamem Małyszem w liczbie zwycięstw Pucharu Świata - dzisiejszy triumf w Zakopanem był 39. w jego karierze. Schlieri, niczym Małysz, oddał dwa dobre skoki - 131,5 i 132 metry. Nie było dzisiaj fochów na warunki i organizatorów, publiczność była, zdaniem Schlieriego, niesamowita, a wyrównanie rekordu Małysza - wzruszającym momentem w jego karierze. Drugie miejsce ze stratą 3,5 punktu do zwycięzcy zajął Richard Freitag, po dwóch równych skokach na 131 metrów. Na najniższym stopniu podium stanął Anders Badal, lider konkursu po pierwszej serii (132 metry), w drugiej nie wytrzymał presji i skoczył tylko 126 metrów.

Tuż za podium uplasował się Andreas Kofler, który w dalszym ciągu pozostaje liderem klasyfikacji Pucharu Świata - skoczył dziś 133 i 126 m. Piątą pozycję wywalczył Severin Freund (122,5 i 131 m) i wyprzedził o zaledwie 0,6 punktu wyprzedzić Petera Prevca i Kamila Stocha. Siódme miejsce Stoch zawdzięcza przede wszystkim drugiej próbie na 133,5 metry, co było drugim najlepszym skokiem finału. Na półmetku, zwycięzca wczorajszych zawodów był jednak dopiero 17. (122 metry) i do czołówki miał ponad 20-punktową stratę. Gdyby jednak ten skok z finału był w pierwszej serii to kto wie, może wygrałby? Dziesiątkę zamknęli Simon Ammann, Anssi Koivuranta i Janne Haponen.

Na pochwałę zasługują także pozostali Polacy, którzy wywalczyli awans do finału. Sensacyjne 9. miejsce po pierwszej serii zajmował Aleksander Zniszczoł z rezultatem 123,5 metra, w finale młody zawodnik uzyskał 127 metrów, ale wystarczyło to do zajęcia 14. miejsca. Na 18. pozycji sklasyfikowani zostali ex aequo Piotr Żyła i Maciej Kot, obydwaj poprawili miejsca zajmowane po pierwszej serii konkursu. Piotr Żyła wywalczył awans z 28. miejsca (116 metrów) skacząc w finale 131 metrów, a Maciej Kot z 22. miejsca (118,5 metra) uzyskując w drugiej próbie 127 metrów. Trzeba dodać, że Maciek w dzisiejszych kwalifikacjach zajął 2 miejsce.

Podobnie, jak wczoraj, finale nie zobaczyliśmy już Stefana Huli (32. miejsce), Bartłomieja Kłuska (36. miejsce), Klemensa Murańki (40. miejsce), Marcina Bachledy (43. miejsce), Tomasza Byrta (46. miejsce) i Krzysztofa Miętusa (48. miejsce). Niestety do konkursu nie zakwalifikował się Andrzej Zapotoczny, który zastępował Janka Ziobro.
 

Maciej Kot
Atle Pedersen Roensen
Vegard Haukoe Sklett

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz