Podczas gdy kadra A naszych skoczków trenowała na Cyprze, grupa młodzieżowa miała zgrupowanie w austriackim Hinzenbach. A w oczach Krzysztofa Miętusa wyglądało to tak: "Zgrupowanie przebiegło zgodnie z planem. Pogoda była dobra i tylko podczas pierwszego treningu wyszło słońce i tory zaczęły się roztapiać, więc musieliśmy szybciej zakończyć trening. Później już nie mieliśmy podobnych niedogodności. W ciągu dnia odbywały się trzy treningi, dwa razy na skoczni i jeden "na sucho", czyli siła lub dynamika. Mieliśmy okazję trenować wspólnie z kadrą B Słowenii. W wolnym czasie graliśmy w gry komputerowe, a konkretnie w Fifę 2012. Urządziliśmy nawet turniej, który trwał praktycznie 2 dni:) Było ośmiu uczestników, podzielonych na dwie grupy, później półfinały i finał. Chodziło głównie o dobra zabawę i chwilowy relaks, będący odskocznią dla treningów. Podczas tego zgrupowania staraliśmy się poprawić różne detale i gdy tylko się to udawało, skoki wyglądały dobrze i co najważniejsze były dłuższe. Przed nami zgrupowanie w Klingenthal, na którym prawdopodobnie okaże się kto i gdzie będzie startował w najbliższych tygodniach. Ja jestem bardzo optymistycznie nastawiony do sezonu zimowego i wierzę, że kibice będą mieć wiele radości. Pozdrawiam wszystkich kibiców!"
K.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz