Kamil Stoch, Piotr Żyła, Krzysztof Miętus, Maciej Kot oraz Tomasz Byrt - Polska nie wykorzysta pełnego limitu (obecnie możemy wystawić sześciu zawodników).
"Seniorów w odpowiedniej formie w tej chwili właściwie nie mam do dyspozycji. Z kolei wśród juniorów są chorzy a reszta ma określony cykl przygotowań do MŚJ w Erzurum - wyjaśnił trener. Olek Zniszczoł wciąż nie wyleczył do końca przeziębienia, nie całkiem zdrowy jest też Bartek Kłusek. Z młodych zawodników zdecydowanie najlepiej skakał właśnie Tomek, na podobnym poziomie, co Maciek Kot. Pogoda była fajna do skakania, najpier lekko wiało pod narty, potem trochę z tyłu - trening uważam za udany" - ocenił Łukasz Kruczek.
Zawodnicy polecą do Niemiec samolotem, czonkowie sztabu dojadą samochodami. Potem będą się już nimi poruszać wszyscy między poszczególnymi miastami. Tomek Byrt będzie skakał w Willingen i Klingenthal.
"Potem już będzie się wybierał do Turcji na mistrzostwa juniorów. Myślę, że w Oberstdorfie ktoś go zastąpi. Poczekamy na wyniki zawodów Pucharu Kontynentalnego i treningi w Polsce, by zobaczyć, kto będzie w odpowiedniej formie, by wystąpić na mamucie. To jednak trochę inna specyfika" - zakończył szkoleniowiec.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz