niedziela, 26 sierpnia 2012

Andreas Wank wygrywa trzeci raz z rzędu, a Dawid Kubacki jest trzeci w Hakubie

Zwycięska passa Andreasa Wanka. 24-letni Niemiec zdobywa wygraną za wygraną, a wiatr od tyłu w Hakubie nie był w stanie tego zmienić. Wank wygrał po raz trzeci i ma spore szanse na zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tegorocznej LGP. Dziś oddał skoki na odległość 125,5 oraz 118 m. Drugie miejsce zajął Jurij Tepes - Słoweniec po pierwszej serii zajmował siódmą pozycję ale po dobrym skoku w finale przesunął się na drugie miejsce. Tepes lądował na 117 m oraz 119 m. Na najniższym stopniu podium uplasował się nasz reprezentant - Dawid Kubacki. Polak w pierwszym swoim skoku uzyskał 113 m i był tylko 11., a w drugiej serii skoczył aż 127 m.

Dzięki dobrym skokom w finale Tepes i Kubacki awansowali na podium, gdzie po pierwszej serii znajdywali się Simon Ammann i Tom Hilde. Jednak oni nie byli w stanie poradzić sobie w trudnych warunkach tak dobrze jak Wank i zajęli miejsca piąte (Ammann) i dziesiąte (Hilde).

Vladimir Zografski zajął czwarte miejsce i po raz kolejny pokazał, że ma duży talent. Taku Takeuchi był najlepszym Japończykiem – skoczek zajął siódme miejsce. Japończycy nie mieli dziś najlepszego dnia. Olli Muotka osiągnął dobry rezultat i w końcu uzyskał punkty dla Finlandii - był 24. Francuzi mieli wzloty i upadki. Dwóch skoczków znalazło się w czołowej trzydziestce w finale: Alexandre Mabboux i Vincent Descombes Sevoie, jednak najlepszy zawodnik drużyny został zdyskwalifikowany. Nicolas Mayer oddał dobry pierwszy skok, ale jego narty były za długie i nie dopuszczono go do finału. Mimo wszystko to krok do przodu dla Francuzów. Również młodzi Niemcy pokazali dobre występy tego lata. 22-letni Danny Queck uzyskał punkty po raz kolejny i zajął dobre jedenaste miejsce. Zaledwie 16-letni Andreas Wellinger również uzyskał punkty, budząc nadzieje dla drużyny Niemców.

W serii finałowej znalazło się jeszcze dwóch naszych zawodników. Bartłomiej Kłusek, po pierwszej serii plasował się na ósmym miejscu po skoku na odległość 119,5 m i po drugim swoim skoku na 115,5 m obronił pozycję z pierwszej serii. Naszym kolejnym skoczkiem w finale był Aleksander Zniszczoł, który ostatecznie sklasyfikowany został na 14. miejscu po skokach na 115 m oraz 126 m. Zarówno Krzysztof Miętus jak i Krzysztof Biegun nie awansowali do serii finałowej. Miętus zajął 35. pozycję po skoku na 102 m a Biegun po skoku na 93,5 m zajął ostatnie miejsce.

W klasyfikacji generalnej GP prowadzi Wank po trzech wygranych pod rząd. Z 409 punktami skoczek znacznie wyprzedza Ammanna, który uzyskał 247 punktów. Jednak Wank nie weźmie udziału w następnych zawodach w Ałmatach (22/23 września). Reruhi Shimizu z Japonii jest trzeci z 212,0 punktami. Japończyk był 12. w niedzielnym konkursie. Dawid Kubacki zajmuje czwartą pozycję goniąc Japończyka (206 punktów). 

A na koniec mały bonus w postaci Kacpra Skrobota przeprowadzającego wywiad z Dawidem Kubackim :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz