Letnia Grand Prix w Wiśle należy już do historii. Impreza ta zostanie jednak zapamiętana przez kibiców, dziennikarzy oraz działaczy, jako bardzo udana, zarówno pod względem sportowym, jak i organizacyjnym.
Trzeci raz z rzędu Wisła organizowała FIS Grand Prix w skokach narciarskich i po raz trzeci impreza otrzymała dobre oceny od przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). - Dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer powiedział, że poza drobnym epizodem z oświetleniem, bo tak do problemu podszedł, impreza uzyskała wysoką ocenę. Wszystkie służby, począwszy od biura prasowego kończąc na ochronie, działały prawidłowo. Dyrektor Hofer zapewnił, że nie ma zagrożenia dla Pucharu Świata, Wisła da sobie radę - informuje wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz, który podczas zawodów pełnił funkcję szefa Komitetu Organizacyjnego.
Głównym Sponsorem FIS Grand Prix 2012 w skokach narciarskich w Wiśle była Grupa LOTOS S.A., natomiast Głównym Partnerem – Grupa Kapitałowa Azoty Tarnów. Partnerami imprezy byli też: Coca-Cola, 4F, Euromot, Krośnieńskie Huty Szkła Krosno S.A., Geovita, Pilch oraz Hotel Gołębiewski, natomiast partnerami medialnymi: Wirtualna Polska, Radio ZET, Skijumping.pl, OX.pl oraz GazetaCodzienna.pl. Po raz pierwszy imprezę w całości organizował Polski Związek Narciarski, bez korzystania z usług agencji marketingowych.
Do czwartkowych kwalifikacji przystąpiło łącznie 68 zawodników z 16 krajów, w tym najliczniejsza ekipa: 12-osobowa reprezentacja Polski w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Krzysztof Biegun, Bartłomiej Kłusek, Andrzej Zapotoczny, Marcin Bachleda, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Rafał Śliż. Awans do konkursu głównego uzyskało 10 z nich, a zwycięzcą kwalifikacji został Dawid Kubacki.
Dzień później organizatorzy zmagali się z awarią oświetlenia, w związku z którą odbyła się tylko jedna seria konkursu drużynowego. Zawody zakończyły się bardzo dobrze dla polskich kibiców - polscy skoczkowie (Stoch, Żyła, Kubacki i Kot) wywalczyli drugie miejsce, tuż za Słoweńcami, a na najniższym stopniu podium stanęli Niemcy. W zawodach wystąpiło jedenaście ekip, wśród których najmłodsi byli Polacy i... Japończycy (średnia wieku 23 lata i 3 miesiące), a najstarszy skład wystawiły Czechy (średnia 28 lat).
Kolejny dzień upłynął pod znakiem rywalizacji indywidualnej. Biało-czerwone orły nie zawiodły i zaprezentowały się znakomicie. Po raz pierwszy w karierze w zawodach FIS Grand Prix zwyciężył 21-letni Maciej Kot, obejmując tym samym prowadzenie w tegorocznym cyklu. To trzeci Polak (obok Adama Małysza i Kamila Stocha), któremu udała się ta trudna sztuka. Punkty zdobyło też pięcioro innych Polaków (Stoch, Kłusek, Biegun, Żyła i Kubacki). Łącznie nasza ekipa zgromadziła 198 punktów, co po zsumowaniu z 350 otrzymanymi za drugie miejsce w zawodach drużynowych dało naszemu krajowi prowadzenie w Pucharze Narodów (przed Słowenią i Niemcami). Warto dodać, że 18-letni Krzysztof Biegun w debiucie w zawodach najwyższej rangi zdołał wywalczyć pierwsze punkty.
Zawody oglądało łącznie około 7 tysięcy widzów. - Frekwencja zadowalająca nas organizatorów była w sobotę na konkursie indywidualnym, może dlatego, że występowało więcej znanych zawodników. W sumie było ponad 4,5 tysiące widzów. Piątkowe zawody oglądało około 2,5 tysiąca widzów. Tak z reguły bywa, że konkursy drużynowe cieszą się mniejszą popularnością wśród kibiców - ocenił Andrzej Wąsowicz. Podczas ceremonii wręczenia numerów startowych w amfiteatrze im. Stanisława Hadyny obecnych było około 1,5 tysiąca widzów. Po raz pierwszy kibice mogli dotrzeć na zawody korzystając z trzech ciuchci, które kursowały na trasie Wisła Centrum - Wisła Malinka. Podczas imprezy z tej opcji skorzystało około tysiąca fanów skoków narciarskich. Utrudnień komunikacyjnych na drogach dojazdowych w tym roku nie było.
Codziennie na terenie skoczni oraz podczas czwartkowej ceremonii wręczenia numerów startowych w amfiteatrze w centrum Wisły pojawiał się gość imprezy i patron obiektu w Wiśle Malince - Adam Małysz, najwybitniejszy skoczek w historii polskiego narciarstwa. Obserwował poczynania naszych skoczków i wraz z trenerami analizował ich występy, rozmawiał z dawnymi znajomymi ze skoczni, rozdawał autografy, a także komentował zawody ze studia TVP Sport w przerwach konkursu.
Zawodom towarzyszyły dwie imprezy towarzyszące. Ponad dwustu kibiców obserwowało w piątkowe (20 lipca) przedpołudnie trening kadry polskich skoczków narciarskich, który odbywał się na hali gimnastycznej w centrum Wisły. W zajęciach wraz z zawodnikami aktywny udział brały dzieci – laureaci konkursu fotograficznego „Pokaż, jaki z ciebie skoczek!”. Każde z nich mogło dziś przez godzinę poczuć się jak skoczek narciarski, uczestnicząc w rozgrzewce, treningu imitacyjnym i skokach przez płotki. Skoczkowie znaleźli też czas na spotkanie z kibicami. Z kolei sobotni poranek upłynął pod znakiem Mistrzostw Polski Najzwinniejszych Dziennikarzy i Fotoreporterów rozegranych na wiślańskich Pasiekach przez firmę eventową Xtraining. Uczestnikom nie straszna była deszczowa aura, najwytrwalsi sprawdzali się w łucznictwie, strzelaniu do celu z wiatrówki, w pokonaniu ścianki wspinaczkowej, biegu na run bungee oraz precyzyjnym przejeździe quadem. Typowo zabawowy charakter miała z kolei jazda jeepem po torze off-roadowym. Mistrzami zostali: Anna Walczyńska z redakcji Skijumping.de i Michał Mitoraj z Telewizji Silesia.
FIS Grand Prix 2012 w skokach narciarskich w Wiśle w liczbach:
8500 - liczba kibiców zgromadzonych pod skocznią oraz w amfiteatrze podczas wszystkich dni zawodów FIS Grand Prix
68 zawodników z 16 krajów - wzięło udział w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego
11 ekip - wystąpiło w konkursie drużynowym
1 - najwyższe miejsce Polaka w konkursie indywidualnym, w klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu oraz miejsce Polski w Pucharze Narodów
198 - liczba punktów zdobytych przez Polaków w konkursie indywidualnym
23 lata i 3 miesiące - średnia wieku najmłodszej ekipy w zawodach drużynowych (Polska i Japonia)
28 lat - średnia wieku najstarszej ekipy w zawodach drużynowych (Czechy)
17 lat 10 miesięcy 20 dni - miał najmłodszy uczestnik zawodów - Klemens Murańka (Polska)
40 lat 1 miesiąc 14 dni - to wiek najstarszego uczestnika zawodów - Noriakiego Kasai (Japonia)
28 lat - średnia wieku pierwszej trójki w konkursie indywidualnym (Simon Ammann - 31, Wolfgang Loitzl – 32, Maciej Kot – 21 lat zdecydowanie zaniża średnią)
12 zawodników - najliczniej reprezentowany kraj w kwalifikacjach (Polska)
130 metrów - najdłuższy skok podczas FIS Grand Prix w Wiśle (Simon Ammann w konkursie indywidualnym)
79 metrów - najkrótszy skok podczas FIS Grand Prix w Wiśle (Robert Kranjec w konkursie indywidualnym)
0 – liczba dyskwalifikacji z powodu nieregulaminowego kombinezonu
Trzeci raz z rzędu Wisła organizowała FIS Grand Prix w skokach narciarskich i po raz trzeci impreza otrzymała dobre oceny od przedstawicieli Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). - Dyrektor Pucharu Świata Walter Hofer powiedział, że poza drobnym epizodem z oświetleniem, bo tak do problemu podszedł, impreza uzyskała wysoką ocenę. Wszystkie służby, począwszy od biura prasowego kończąc na ochronie, działały prawidłowo. Dyrektor Hofer zapewnił, że nie ma zagrożenia dla Pucharu Świata, Wisła da sobie radę - informuje wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz, który podczas zawodów pełnił funkcję szefa Komitetu Organizacyjnego.
Głównym Sponsorem FIS Grand Prix 2012 w skokach narciarskich w Wiśle była Grupa LOTOS S.A., natomiast Głównym Partnerem – Grupa Kapitałowa Azoty Tarnów. Partnerami imprezy byli też: Coca-Cola, 4F, Euromot, Krośnieńskie Huty Szkła Krosno S.A., Geovita, Pilch oraz Hotel Gołębiewski, natomiast partnerami medialnymi: Wirtualna Polska, Radio ZET, Skijumping.pl, OX.pl oraz GazetaCodzienna.pl. Po raz pierwszy imprezę w całości organizował Polski Związek Narciarski, bez korzystania z usług agencji marketingowych.
Do czwartkowych kwalifikacji przystąpiło łącznie 68 zawodników z 16 krajów, w tym najliczniejsza ekipa: 12-osobowa reprezentacja Polski w składzie: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Krzysztof Biegun, Bartłomiej Kłusek, Andrzej Zapotoczny, Marcin Bachleda, Klemens Murańka, Aleksander Zniszczoł oraz Rafał Śliż. Awans do konkursu głównego uzyskało 10 z nich, a zwycięzcą kwalifikacji został Dawid Kubacki.
Dzień później organizatorzy zmagali się z awarią oświetlenia, w związku z którą odbyła się tylko jedna seria konkursu drużynowego. Zawody zakończyły się bardzo dobrze dla polskich kibiców - polscy skoczkowie (Stoch, Żyła, Kubacki i Kot) wywalczyli drugie miejsce, tuż za Słoweńcami, a na najniższym stopniu podium stanęli Niemcy. W zawodach wystąpiło jedenaście ekip, wśród których najmłodsi byli Polacy i... Japończycy (średnia wieku 23 lata i 3 miesiące), a najstarszy skład wystawiły Czechy (średnia 28 lat).
Kolejny dzień upłynął pod znakiem rywalizacji indywidualnej. Biało-czerwone orły nie zawiodły i zaprezentowały się znakomicie. Po raz pierwszy w karierze w zawodach FIS Grand Prix zwyciężył 21-letni Maciej Kot, obejmując tym samym prowadzenie w tegorocznym cyklu. To trzeci Polak (obok Adama Małysza i Kamila Stocha), któremu udała się ta trudna sztuka. Punkty zdobyło też pięcioro innych Polaków (Stoch, Kłusek, Biegun, Żyła i Kubacki). Łącznie nasza ekipa zgromadziła 198 punktów, co po zsumowaniu z 350 otrzymanymi za drugie miejsce w zawodach drużynowych dało naszemu krajowi prowadzenie w Pucharze Narodów (przed Słowenią i Niemcami). Warto dodać, że 18-letni Krzysztof Biegun w debiucie w zawodach najwyższej rangi zdołał wywalczyć pierwsze punkty.
Zawody oglądało łącznie około 7 tysięcy widzów. - Frekwencja zadowalająca nas organizatorów była w sobotę na konkursie indywidualnym, może dlatego, że występowało więcej znanych zawodników. W sumie było ponad 4,5 tysiące widzów. Piątkowe zawody oglądało około 2,5 tysiąca widzów. Tak z reguły bywa, że konkursy drużynowe cieszą się mniejszą popularnością wśród kibiców - ocenił Andrzej Wąsowicz. Podczas ceremonii wręczenia numerów startowych w amfiteatrze im. Stanisława Hadyny obecnych było około 1,5 tysiąca widzów. Po raz pierwszy kibice mogli dotrzeć na zawody korzystając z trzech ciuchci, które kursowały na trasie Wisła Centrum - Wisła Malinka. Podczas imprezy z tej opcji skorzystało około tysiąca fanów skoków narciarskich. Utrudnień komunikacyjnych na drogach dojazdowych w tym roku nie było.
Codziennie na terenie skoczni oraz podczas czwartkowej ceremonii wręczenia numerów startowych w amfiteatrze w centrum Wisły pojawiał się gość imprezy i patron obiektu w Wiśle Malince - Adam Małysz, najwybitniejszy skoczek w historii polskiego narciarstwa. Obserwował poczynania naszych skoczków i wraz z trenerami analizował ich występy, rozmawiał z dawnymi znajomymi ze skoczni, rozdawał autografy, a także komentował zawody ze studia TVP Sport w przerwach konkursu.
Zawodom towarzyszyły dwie imprezy towarzyszące. Ponad dwustu kibiców obserwowało w piątkowe (20 lipca) przedpołudnie trening kadry polskich skoczków narciarskich, który odbywał się na hali gimnastycznej w centrum Wisły. W zajęciach wraz z zawodnikami aktywny udział brały dzieci – laureaci konkursu fotograficznego „Pokaż, jaki z ciebie skoczek!”. Każde z nich mogło dziś przez godzinę poczuć się jak skoczek narciarski, uczestnicząc w rozgrzewce, treningu imitacyjnym i skokach przez płotki. Skoczkowie znaleźli też czas na spotkanie z kibicami. Z kolei sobotni poranek upłynął pod znakiem Mistrzostw Polski Najzwinniejszych Dziennikarzy i Fotoreporterów rozegranych na wiślańskich Pasiekach przez firmę eventową Xtraining. Uczestnikom nie straszna była deszczowa aura, najwytrwalsi sprawdzali się w łucznictwie, strzelaniu do celu z wiatrówki, w pokonaniu ścianki wspinaczkowej, biegu na run bungee oraz precyzyjnym przejeździe quadem. Typowo zabawowy charakter miała z kolei jazda jeepem po torze off-roadowym. Mistrzami zostali: Anna Walczyńska z redakcji Skijumping.de i Michał Mitoraj z Telewizji Silesia.
FIS Grand Prix 2012 w skokach narciarskich w Wiśle w liczbach:
8500 - liczba kibiców zgromadzonych pod skocznią oraz w amfiteatrze podczas wszystkich dni zawodów FIS Grand Prix
68 zawodników z 16 krajów - wzięło udział w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego
11 ekip - wystąpiło w konkursie drużynowym
1 - najwyższe miejsce Polaka w konkursie indywidualnym, w klasyfikacji generalnej tegorocznego cyklu oraz miejsce Polski w Pucharze Narodów
198 - liczba punktów zdobytych przez Polaków w konkursie indywidualnym
23 lata i 3 miesiące - średnia wieku najmłodszej ekipy w zawodach drużynowych (Polska i Japonia)
28 lat - średnia wieku najstarszej ekipy w zawodach drużynowych (Czechy)
17 lat 10 miesięcy 20 dni - miał najmłodszy uczestnik zawodów - Klemens Murańka (Polska)
40 lat 1 miesiąc 14 dni - to wiek najstarszego uczestnika zawodów - Noriakiego Kasai (Japonia)
28 lat - średnia wieku pierwszej trójki w konkursie indywidualnym (Simon Ammann - 31, Wolfgang Loitzl – 32, Maciej Kot – 21 lat zdecydowanie zaniża średnią)
12 zawodników - najliczniej reprezentowany kraj w kwalifikacjach (Polska)
130 metrów - najdłuższy skok podczas FIS Grand Prix w Wiśle (Simon Ammann w konkursie indywidualnym)
79 metrów - najkrótszy skok podczas FIS Grand Prix w Wiśle (Robert Kranjec w konkursie indywidualnym)
0 – liczba dyskwalifikacji z powodu nieregulaminowego kombinezonu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz