sobota, 15 grudnia 2012

PŚ w Engelbergu: odrodzenie Polaków!


Zawody Pucharu Świata na Gross-Titlis w Engebergu zakończyły się zwycięstwem Andreasa Koflera. Austriak uzyskał 131 i 136,5 metra i zgromadził łącznie 272,6 punktu. Na drugim miejscu uplasował się Kamil Stoch, wracający do rywalizacji w PŚ Polak uzyskał 132,5 i 134 metry, po pierwszej serii był liderem konkursu, a do zwycięzcy stracił ostatecznie zaledwie 0,1 punktu. Na najniższym stopniu podium po skokach na 134 i 132 metry stanął Gregor Schlierenzauer.

Tuż za podium znalazł się Severin Freund, lider klasyfikacji Pucharu Świata zanotował 133 i 132 metry i do Schlierenauera stracił 3 punkty. Na piątym miejscu zawody zakończył Jaka Hvala, Słoweniec oddał najdłuższy skok pierwszej serii (136 metrów), a w drugiej serii lądował na 129. metrze. Wśród najlepszych zawodników dzisiejszego konursu znaleźli się również Wolfgang Loitzl, Anders Bardal i Jurij Tepes.

W czołowej "10", poza Kamilem Stochem, mieliśmy jeszcze jednego reprezentanta Polski. Dawid Kubacki uplasował się na 9. pozycji uzyskując 132 metry w pierwszej serii i 128,5 metra w finale.Z dobrej strony na Gross-Titlis zaprezentowali się także pozostali Polacy, cała drużyna stara się udowodnić, że nieudany początek sezonu był jedynie wypadkiem przy pracy. Maciej Kot (126 i 129 metrów) zajął 17. miejsce. Krzysztof Miętus (128,5 i 124 metry) sklasyfikowany został na 23. miejscu, a Klemens Murańka (127 i 127 metrów) zakończył zawody na 28. miejscu. Do finału nie zdołał awansować jedynie Piotr Żyła (122 metry).

Niespodzianką może być słaby występ reprezentanta gospodarzy Simona Ammanna, który skoczył 121,5 metra i nie wystąpił w serii finałowej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz